Ponieważ w naszych realiach ekonomicznych przytłaczająca większość Polaków musi pełnić rolę dekoratorów swoich wnętrz, wciąż popełniamy te same błędy. Urządzanie mieszkania nie jest taką łatwą sprawą, szczególnie – i paradoksalnie – w dzisiejszych czasach, gdy mamy do dyspozycji ogromną ilość materiałów wykończeniowych i trudno jest nam podejmować właściwe decyzje w ich wyborze. Na szczęście niektóre błędy da się dość szybko i niedrogo naprawić. W jaki sposób? Odpowiedź znajdziesz w naszym poradniku.

Nietrafiony kolor ścian

To jeden z najczęściej popełnianych błędów. Wynika on przede wszystkim ze ślepej wiary w próbniki. Nie zawsze pamiętamy, że farba może przybierać zupełnie inny odcień na małym fragmencie ściany czy w ogromnym markecie, gdzie dominuje sztuczne oświetlenie. Po pomalowaniu ściany w salonie nagle okazuje się, że kolor morski tak naprawdę jest niebieski, a miodowy żółty to w rzeczywistości słonecznik.

Jak naprawić taki błąd? Można oczywiście po prostu pomalować ściany na nowo, ale można też postawić na dodatki, dzięki którym nietrafiony kolor wyda się o wiele przyjemniejszy i zacznie pasować do wnętrza. Czasami wystarczy przykryć sofę narzutą w odpowiednim kolorze.

Zbyt mało światła

Ten błąd jest konsekwencją wybrania zbyt ciemnej farby na ściany i przykrycia okien ciężkimi zasłonami, które w sklepie wyglądały wyjątkowo efektownie, ale w konkretnym mieszkaniu niestety się nie sprawdziły. Rada? Odsłoń okna! To sprawi, że do pomieszczenia od razu wpadnie więcej naturalnego światła, dzięki czemu pokój optycznie wyda się większy.

Co zrobić z nietrafioną zasłoną? Możesz ją przerobić na obrus czy uszyć z niej nowe poszewki do poduszek. Pomysłów jest sporo, dlatego nie załamuj rąk.

Warto tutaj także wspomnieć o innym błędzie, mianowicie złym rozplanowaniu sztucznego oświetlenia. Po remoncie może się okazać, że np. w salonie jest po prostu zbyt ciemno, a przebywanie w nim po zmroku jest mało komfortowe dla domowników.

W takiej sytuacji poszukaj lampy podłogowej, która będzie stylistycznie pasować do wystroju pomieszczenia, a także zapewni Ci dostateczną ilość światła w najciemniejszym punkcie pokoju. Nie zapomnij o dobraniu efektownego abażuru!

Niepasujące do siebie dodatki

Ten błąd przytrafia się większości osób, które nie mają doświadczenia w dekorowaniu mieszkania. Często jest tak, że podczas zakupów w markecie meblowym coś nagle wpadnie nam w oko i od razu ląduje w koszyku. Po powrocie do domu okazuje się, że taki przedmiot kompletnie nie pasuje do koncepcji wystroju pomieszczenia.

Co zrobić? Najlepiej oddać dodatek, ale jeśli sklep nie przyjmuje zwrotów, to nie staraj się go nas siłę dopasować do pomieszczenia. Schowaj przedmiot w kartonie – kto wie, może w przyszłości będzie idealnym uzupełnieniem nowego wystroju?

Nie pogłębiaj problemu

Jeśli od razu po zakończeniu remontu mieszkanie wydaje Ci się fatalnie urządzone, daj sobie trochę czasu. Gwałtowne wprowadzanie zmian może spowodować dalsze brnięcie w błędy. Emocje nie są tutaj dobrym doradcą. Pamiętaj, że wystrój może prezentować się zupełnie inaczej w świetle dziennym i sztucznym. Z czasem sama przekonasz się też, czy ta ramka nie powinna zostać przestawiona w inne miejsce, a tamte poduszki nie będą wyglądać lepiej w sypialni.

Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Te drobne naprawdę można dość łatwo i niedrogo naprawić. Na przyszłość pamiętaj, że lepiej jest zainwestować w pomoc zawodowego dekoratora wnętrz lub poświęcić więcej czasu na czytanie poradników.

Zdarzyło Ci się popełnić poważne błędy w urządzaniu mieszkania? Jak sobie z nimi poradziłaś? Czekamy na Twój komentarz!